Warning: "continue" targeting switch is equivalent to "break". Did you mean to use "continue 2"? in /public_html/plugins/system/articlesanywhere/src/Replace.php on line 61

Ks. Stanisław Lubaszka: Którą to już kadencję rozpoczyna Pan w Radzie Miejskiej?

Franciszek Nikiel: Trudno uwierzyć, ale to już szósta. Rozpocząłem, od razu po przemianach ustrojowych w naszym kraju, włączając się w tworzenie w naszym mieście samorządności. Było to w 1991 roku. Od tego czasu uczestniczyłem w decyzjach dotyczących naszego miasta i osiedla. Miałem przyjemność współpracować z dużą ilością radnych, naczelników wydziałów, urzędników, szefów służb, instytucji i firm miejskich. W tym czasie dane mi było współpracować z kilkoma prezydentami miasta.

 

- Jakie były początki tej samorządności?

- Nasza młodzież nie ma pojęcia o tym, że po rzeczywistości Polski Ludowej zastaliśmy, jak gdyby obce miasto. Dominowały nazwy ulic upamiętniające obcych i rodzimych działaczy komunistycznych. Trasy przejazdowe przez miasto znaczone były np. ulicami: Lenina, Dzierżyńskiego, Greczki, Koniewa, Dymitrowa, Woroszyłowa, Thoreza, Buczka, Kluski, Findera, itp. Podobnie było z dużą ilością ulic osiedlowych, nazwami szkół i innych instytucji. Mieszkańcy pragnęli normalności i składali propozycje zmian. Pod ich wpływem podjęto w początkowym okresie dziesiątki uchwał dotyczących nazewnictwa ulic, placów i instytucji. Jedną z pierwszych decyzji nowego samorządu było przeznaczenie siedziby byłego Komitetu Powiatowego PZPR przy ul. Słowackiego dla IV Liceum Ogólnokształcącego im. Komisji Edukacji Narodowej.

- A jeśli chodzi o Hałcnów?

- Pierwszym poważnym tematem w Hałcnowie było podjęcie, po kilkunastoletniej przerwie, przebudowy Domu Kultury, na którego gnijących murach rosły już duże drzewka. Jeszcze w nie całkiem wykończonym obiekcie, w czasie koronacji figury Matki Bożej Bolesnej koronami papieskimi, we wrześniu 1993 roku podjęto obiadem około 300 gości. Jego poświęcenie przez biskupa Tadeusza Rakoczego i oficjalne otwarcie przez Prezydenta Miasta Krzysztofa Jonkisza nastąpiło w kwietniu 1994 roku, po 16 latach przerwy w działaniu tej placówki. Obecnie Dom Kultury ma trzy razy większą kubaturę w stosunku do pierwotnego budynku, dobre zaplecze gastronomiczne, dużą scenę z zapleczem i wiele nowych pomieszczeń do zajęć artystycznych. Posiada niezłe wyposażenie, doświadczoną kadrę i realizuje bardzo szeroki program zajęć rozwijających uzdolnienia dzieci i młodzieży oraz organizuje wiele pożytecznych imprez.

- Jakie pełnił Pan funkcje w samorządzie?

- W latach 1991 - 1995 byłem wiceprzewodniczącym Rady Miejskiej i przewodniczącym Komisji Mieszkalnictwa. W latach 1995 - 1998 pełniłem obowiązki członka Zarządu Miasta. W pozostałym okresie kierowałem różnymi komisjami Rady Miejskiej, najdłużej Komisją Gospodarki Przestrzennej i Ochrony Środowiska oraz Komisją Gospodarki Miejskiej i Mieszkalnictwa.

- Jak wygląda praca radnego Rady Miejskiej w takim zwykłym miesiącu?

- Podstawowe obowiązki radnego obejmują przygotowanie się i uczestnictwo w obradach jednej lub dwóch sesji Rady Miejskiej w miesiącu oraz kilku posiedzeń komisji branżowych Rady Miejskiej. Każdy radny działa w trzech wybranych komisjach. Osobiście przewodniczę Komisji Gospodarki Miejskiej i Mieszkalnictwa, co wymaga bardzo szczegółowego przygotowania się do prowadzenia każdego posiedzenia, a nieraz wcześniejszych wizji lokalnych lub kontaktów z różnymi osobami w ratuszu lub w podmiotach gospodarczych gminy. Jestem również członkiem Komisji Gospodarki Przestrzennej i Ochrony Środowiska oraz Komisji Edukacji i Kultury.

- Radny musi być obecny także na różnych uroczystościach

- Oczywiście, na uroczystościach państwowych, miejskich, zwłaszcza, gdy zaprasza Prezydent Miasta. Ważne jest również uczestnictwo w życiu swego osiedla. Staram się brać udział także w uroczystościach religijnych. Bywa, że trzeba byłoby uczestniczyć w kilku wydarzeniach w tym samym czasie. Nie da się skorzystać z każdego zaproszenia. Pierwszeństwo mają podstawowe obowiązki radnego: posiedzenia sesji i komisji. Czasem nie mogę nawet, z tych powodów uczestniczyć w zebraniu Rady Osiedla.

- Trzeba mieć również czas dla ludzi...

- To jest bardzo ważny obowiązek, aby być dyspozycyjnym do spotkań lub innych kontaktów z petentami, gdy tego sobie życzą, uczestniczyć w stałych dyżurach. Radnemu zdarzają się też delegacje do różnych miejsc w kraju, rzadziej za granicę. Staram się także brać udział w szkoleniach, szczególnie mających związek z zakresem tematycznym komisji, w których działam.

- Jakie problemy dotyczące ogółu Hałcnowian spędzają sen z powiek radnemu?

- Jest wiele takich tematów, które z pozoru proste, utykają w zawiłych procedurach dotyczących ustalenia własności gruntu, zgody lub dobrej woli właścicieli lub grzęzną w procedurach biurokratycznych, najczęściej poza naszą gminą, a najgorzej, gdy trafią do sądów. Dotyczy to m. in. wydzielenia przebiegu i przekazania w zarząd MZD „starej” ul. Krzemionki (na wprost Krańcowej), podobnie drogi prowadzącej z pętli autobusowej na Kopcu Hałcnowskim do bloków. Trudno jest szybko zakończyć temat przekazania terenów zamiennych pod boisko dla P-SKS „BESKIDY” oraz jednej z działek tzw. „nowego” cmentarza. Są też tematy, których nie da się załatwić z powodów finansowych, bo trzeba wybierać między jednym a drugim. Tematów oczekujących na realizację jest trzy razy więcej, niż pozwalają środki budżetowe.

- Są też pewne inwestycje, o których mówi się od lat...

- Bardzo trudne są tematy z kategorii „marzeń”, jak np. basen kryty w Hałcnowie. Jest to jedna z kilkunastu zgłoszonych w naszym mieście lokalizacji basenów. Idea pojawiła się już pod koniec budowy naszej szkoły. Temat wielokrotnie w ratuszu odświeżałem, podobnie Dyrekcja Szkoły nr 28 i Rada Osiedla. Nieszczęśliwie w poprzedniej kadencji, na zebraniu w Hałcnowie, obecni na nim radni z naszego okręgu dowiedzieli się, że Hałcnów chce mieć basen. Od tego czasu chcą mieć również basen w Białej Krakowskiej (rejon ul. Wapiennej), w Bielsku-Białej Północ (rejon ul. Montażowej lub Konwaliowej) i w Komorowicach Krakowskich. Jedno jest pewne w 2011 roku zostanie uruchomiony kolorowy, otwarty basen w Mikuszowicach Śląskich, przy ul. Startowej, po gruntownej przebudowie, wyposażony w zjeżdżalnie i inne atrakcje - można powiedzieć AQUAPARK. Gdzie i kiedy stanie kolejny basen kryty obecnie nie ma decyzji, ale zarysowuje się pewien ranking kolejności w skali miasta.

- Jakie są plany, projekty, które będą realizowane w najbliższych latach w naszym Osiedlu?

- Obecnie rozpoczyna się kadencja w nowym składzie Rady Miejskiej. Prace nad budżetem 2011 roku nakazują na tym etapie ostrożność w deklaracjach, bo wiele tematów z uchwalonego w listopadzie 2010 r. wieloletniego planu inwestycji nie znalazło się w nowym budżecie. Powiem co przede wszystkim chciałbym zrealizować i będę konsekwentnie tego bronił. Chciałbym uporać się z tematami własnościowymi gruntów, o których wspomniałem w odpowiedzi na wcześniejsze pytanie, uniemożliwiających rozwiązanie ważnych problemów osiedla. Trzeba dokończyć przebudowę ul. Witosa i kontynuować budowę chodników, z budową odwodnień i wymianą nawierzchni jezdni, w I kolejności na Wyzwolenia do granicy miasta. Na te zadania powinno wystarczyć środków w nowym budżecie. Konieczne jest finalizowanie planów zagospodarowania przestrzennego, wstrzymanych brakiem ustalenia przebiegu drogi ekspresowej S-1 na północ przez Zagrody. Trzeba uruchomić nową linię autobusową lub zmienić trasę linii nr 17 od Witosa, ul. Krzemionki i Wyzwolenia do centrum Hałcnowa. Potrzebne jest dalsze poprawianie bazy materialnej placówek edukacji i kultury, m.in. gruntowny remont sali gimnastycznej w Szkole Podstawowej nr 28. Przebudowy wymaga wiele dróg lokalnych, jak również ich oświetlenia. Nie lubię za dużo obiecywać. Po odpowiednich decyzjach w postaci planów rzeczowych i zakresów finansowania będę informował jakie tematy i kiedy zostaną zrealizowane. Wolę pisać o sprawach zakończonych.

- Gdzie i w jaki sposób mieszkańcy Hałcnowa mogą się z Panem kontaktować, wnosić swoje sugestie?

- Co miesiąc w pierwszą środę miesiąca (jeśli nie jest świętem lub nie wyznaczono posiedzenia w ratuszu) pełnię dyżur w godz. od 18 do 19 w siedzibie Rady Osiedla na I piętrze nad pocztą. Bezpośrednia rozmowa umożliwia zapoznanie się z dokumentami i dłuższą wymianę informacji. Można się także kontaktować ze mną telefonicznie pod nr 33 8107 215 najlepiej od godz. 20 do 22. Mogę umówić się również na spotkanie w dowolnym terminie i miejscu albo w ratuszu lub w terenie, gdy wymaga tego zapoznanie się z sytuacją. Mam poczucie, że będąc radnym muszę być bardziej dostępny dla ludzi, aby pomóc w rozwiązaniu problemów, które można rozwiązać. W ten sposób spłacam dług zaufania dany mi w wyborach.

- Dziękuję za wywiad i życzę w czasie kolejnej kadencji realizacji wielu zamierzeń, które ułatwią życie mieszkańcom Hałcnowa.