Iggy Pop......historia....
Po tym jedna pani (siostra kolegi u którego to słuchaliśmy) wbiła mi szpilkę, taką długą strasznie z jakąś kulką w stopę, jak jej powiedziałem, że najważniejszy jest żeński wokal w tym utworze
.
A to dla prawdziwych facetów The Passenger.
Po tym jedna pani (siostra kolegi u którego to słuchaliśmy) wbiła mi szpilkę, taką długą strasznie z jakąś kulką w stopę, jak jej powiedziałem, że najważniejszy jest żeński wokal w tym utworze

A to dla prawdziwych facetów The Passenger.